O Gasnącym Życiu

Do tej ballady:

O Gasnącym Życiu

8, 2010

Ballada o gasnącym życiu.

Włosy rzedną na głowie.
Dlaczego, może mi powiesz?
A lasy dumne na wiosnę,
drzewa, wysmukłe sosny 
zamyślą się może na chwilę…
i dalej, dalej będą rosły.

Słyszę chyba już gorzej.
Czy w tym mi też nie pomożesz?
A lasy, jak morza szumią,
drzewa w zielonym tłumie 
ucichną może na chwilę…
i dalej, dalej będą szumieć.

Oczy łzawią bezwietrznie.
Powiedz, czy to jest konieczne?
A lasy spływają deszczem
drzewa spłakane jeszcze 
wiatr je osuszy za chwilę,
aż znowu, kiedyś staną w deszczu.

To życie z wolna już gaśnie.
Jak wytłumaczyć to jaśniej?
A lasy płoną bez końca
z każdym zachodem słońca.
noc je przygasi na chwilę 
i dalej, dalej będą płonąć.

                  
Brema, 16.03.2012 Koncert w teatrze "Bremen 62" Wykonanie: Mirek Hrynkiewicz Grażynka "Skrzat" Jackowska Ola Krotowska-Cacha Boguś "Jacko" Jackowski